Ana, stażystka z Meksyku w naszej Szkole.

Od poniedziałku 05.10. do 10.10.2015 roku gościliśmy w naszej szkole stażystkę z Meksyku.

 W trakcie swojego pobytu Ana przybliżała nam swój rodzinny kraj, opowiadała o zwyczajach, kulturze i legendach związanych z Meksykiem jak również pomagala naszym uczniom w rozwijaniu swoich umiejętności językowych. 

 Po zajęciach Ana chętni pozowała do pamiątkowych zdjęć z uczniami naszej szkoły

 
Ana miała okazję trochę poruszać na lekcji WF prowadzonej przez p. Pawła Karolczaka. 
 
A po rozgrzewce czas na mecz siatkówki!
 Uczennice klasy 2C - Kasia Kwiecień i Kasia Sokołowska przeprowadziły wywiad z naszym gościem
 
 - Ana, skąd do nas przyjechałaś?
- Pochodzę z Meksyku, mieszkam w miasteczku w pobliżu stolicy.
- Jak minęła Ci podróż?
- Podróż do Polski była dosyć długa i męcząca -  najpierw 12 godzin leciałam do Monachium, następnie czekałam 6 godzin na lotnisku żeby zmienić lot i po południu, o 13:30  przyleciałam do Krakowa.
- Bierzesz udział w programie AIESEC, co Cię do tego skłoniło?
- AIESEC to program, który zapewnia wolontariuszowi praktyki za granicą, umożliwia pracę w międzynarodowym środowisku a także uczy odpowiedzialności i zaradności. Ja wybrałam AIESEC ponieważ po tym, jak ukończyłam szkołę średnią nie wiedziałam co robić dalej. Postanowiłam więc, że przez rok spróbuję lepiej poznać siebie i odkryć swoje powołanie. Chciałabym zostać nauczycielką, a teraz muszę się przekonać, czy to jest to, czego naprawdę chcę.
- Czy jest coś, co Ci się szczególnie spodobało w Polsce?
- Polska to wspaniały kraj, każdego dnia podziwiam piękno otaczającej przyrody, krajobrazy. Ale najbardziej pokochałam ludzi, Polaków – są bardzo gościnni, serdeczni, pomocni. Jestem daleko od domu a czuję się tutaj tak dobrze, jak w domu. W Meksyku rodzina jest najwyższą wartością, ale widzę ze w Polsce również.
- Jak smakuje Ci polska kuchnia?
- Zanim tutaj przyjechałam myślałam, że ludzie w Meksyku dużo jedzą… Ale Polacy jedzą chyba jeszcze więcej. Wszyscy o mnie bardzo dbają, ciągle pytają czy nie jestem głodna lub czy nie chciałabym czegoś do jedzenia lub picia. Spróbowałam wielu pysznych dań a najbardziej smakują mi pierogi. Wszyscy mówią też o bigosie, że jest naprawdę pyszny, ale nie było mi dane go spróbować…
- Czy nawiązałaś tu jakieś przyjaźnie?
- Tak, wszyscy uczniowie w szkole, w której przebywam są dla mnie mili, pytają mnie o różne rzeczy dotyczące mojego kraju, jego kultury, kuchni, religii a także życia codziennego. Są również ciekawi jak spędzam wolny czas, czy mam hobby, zainteresowania. Również nauczyciele troszczą się o mnie, odprowadzają na zajęcia z uczniami, przynoszą słodycze i przysmaki.
- Czy zamierzasz jeszcze kiedyś odwiedzić Polskę?
- Jeśli będę miała kiedyś jeszcze taką okazję to na pewno tak, chciałabym zwiedzić Kraków i pojechać w góry.

Na pożegnanie P. Dyrektor Andrzej Bilewski przekazał pamiątki min. szkolną koszulkę.